140 tys. sztuk tilapii czerwonej wylądowało na warszawskim lotnisku

Aż trudno uwierzyć, że tak ogromna ławica żywych rybek przyleciała do Polski samolotem. A jednak. Narybek pod koniec ubiegłego tygodnia wylądował na warszawskim lotnisku na zamówienie firmy Global Fish, która jako jedyna w kraju prowadzi hodowlę tej wyjątkowej ryby.

Przybyły z Holandii narybek jest tak maleńki, że trzeba na niego patrzeć przez szkło powiększające. Jedna ryba waży od 0,01 do 0,05 grama, ma wielkość główki od szpilki.

Po około ośmiu miesiącach tilapia osiągnie jednak wymiary, które doskonale pasują na talerz obiadowy. Jak zapewnia Global Fish po takim czasie do sklepów trafi prawie 70 ton świeżej, zdrowej i smacznej ryby, która rośnie teraz w akwakulturze w Płońsku.

Żeby tak się stało, hodowca musi zapewnić rybie optymalne warunki rozwoju. Po to powstała jedyna w Polsce i największa w Europie akwakultura w obiegu zamkniętym. W ogrzewanej hali, w kilkudziesięciu basenach stworzono specjalny mikroklimat o warunkach zbliżonych do naturalnych. Tilapia karmiona jest wyłącznie wysokiej jakości naturalnymi paszami, bez sztucznych dodatków, hormonów, czy antybiotyków. Sterylne warunki dają gwarancję tego, że ryby rosną zdrowo i pozbawione są zanieczyszczeń występujących w akwenach naturalnych. Pierwsze świeże tilapie z lipcowych zarybień trafią na rynek już pod koniec marca.